środa, 3 listopada 2010

This is.... Sparta????

Żeby nie było że tylko teoretyzuję, muszę się pochwalić iż powoli wprowadzam w życie przedstawiony wcześniej plan złożenia oddziału do 40k, z minimalnie niewielkim udziałem produktów Genialnego Wydawcy. Niestety pełnego odcięcia się od produktów GW nie będzie zarówno z uwagi na omówione braki rynkowe, jak i moje osobiste preferencje. No ale o tym troszkę później, dzisiaj chciałem się podzielić wrażeniami z dwóch rodzajów bitz'ów produkcji SMM.


Pierwszym elementem, którego recenzją chciałbym się podzielić będą korpusiki, czyli zestaw "Spartan Torsos". W jego skład wchodzi 8 sztuk korpusów wykonanych z żywicy, dostarczanych po 4 sztuki na jednej wyprasce.


Żywica z której wykonano elementy jest dosyć miękka i przyjemna w pracy - da się ją bez większego problemu ciąć nożem modelarskim i szlifować pilnikiem/papierem ściernym. Jeśli chodzi o jakość odlewu to pojawiają się minimalne bąble powietrza w elementach, ale na tyle małe że nie przeszkadzają i dają się wypełnić szybko i bezproblemowo. Nadlewów nie stwierdziłem, co dobrze świadczy o jakości formy. Występuje natomiast wyraźne przesunięcie na linii łączenia połówek formy które oczywiście jest proste do usunięcia w przypadku tego materiału no ale jednak spory minusik za to. 
Dodatkowo od razu idzie zauważyć, że korpusiki były wykonywane ręcznie, ponieważ nie są one do końca symetryczne co widać na zdjęciu obok. W tym przypadku nie uznaję tego za minus, tym bardziej że nie rzuca się to w oczy na gotowym modelu. Rozmiarowo korpusik jest identyczny z tymi, jakie znajdziemy w każdym pudle z plastikowymi SM'ami. Być może zdjęcie dokładnie tego nie oddaje, głównie za sprawą "kołnierza" w przypadku produktu Ściborowego ale możecie mi wierzyć - sprawdziłem suwmiarką i różnica nie przekracza 0,5mm.



Jedną z największych wad, jakie znajduję w tym zestawie jest fakt iż konieczną w tym przypadku powierzchnię wtrysku żywicy, zostawiono na spodzie korpusu, w miejscu gdzie przylego on do listwy łączącej. Rozwiązanie to jest o tyle nieszczęśliwe iż jeśli faktycznie dążymy do kompatybilności z modelami GW, to należy pamiętać iż tam tułów z nogami łączą się na złączu okrągłym, które umożliwia pewną dowolność w zakresie kąta przechylenia i obrotu. W tym przypadku powierzchnia spodnia jest płaska i nawet po odcięciu nadmiaru żywicy pozostałej po odlewaniu wymaga albo podcinania nóg modelu, albo też wydłubywania okrągłej dziury w spodzie korpusiku.
Ja wybrałem to drugie rozwiązanie i za pomocą frezu kulowego i Dremla na małych obrotach rozwiązałem problem w 5 minut, niemniej jednak trzeba mieć na uwadze że nie każdy posiada taki sprzęt na podorędziu a i nie jest to całkiem prosta robota i wymaga pewnej dozy wprawy i umiejętności modelarskich. Wydaje mi się, że można tego było uniknąć robiąc miejsce wtrysku żywicy na jednym z ramion ale wszystko kwestia gustu. Całość po wspomnianych poprawkach modelarskich, pasuje bez problemu do plastikowych nóg z pudełka CSM i prezentuje się całkiem zacnie.


Podsumowując w paru słowach: zestaw fajny, cena może nie najniższa ale nie urywa głowy (9 USD, czyli około 27PLN na dzień pisania artykułu za 8 sztuk), troszkę toporny jeśli chodzi o wykonanie i wymagający modelarsko. Nie polecił bym go całkowicie początkującym modelarzom, a raczej wprawionym hobbystom szukającym czegoś nowego do swojej armii. Ocena 7/10 (gdyby nie trudności modelarskie, byłoby 8/10).


Drugim produktem, od tego samego dostawcy jest zestaw o nazwie "Spartan Heads", czyli zestaw 8 główek w klimatach greckich do kompletu. Wykonywane są z tego samego materiału i w podobny sposób umieszczone na wspólnej "listwie" do odlewania co tułowie. 


Tutaj również pojawiają się bąble powietrza w żywicy i są one nieco bardziej dokuczliwe, niż w przypadku korpusów z uwagi na mniejsze gabaryty samych elementów i większe trudności z zapełnieniem tych ubytków. Dużym minusem o jakim trzeba wspomnieć jest również sam sposób przymocowania głów do listwy: jest to wielka gruda, która przy zastosowaniu korpusu "Spartańskiego" może być maskowana wspomnianym wysokim "kołnierzem" natomiast w przypadku stosowania tego produktu do klasycznych modeli GW będzie konieczne sporo pracy by odciąć i wyrównać te naddatki tak, aby nie były widoczne. Twarze ciekawe i pełne wyrazu, choć w moim odczuciu ciut zbyt mało zróżnicowane - mam wrażenie, jakby wszyscy byli braćmi. Ogólna moja ocena, to 8/10 - fajny produkt, w niezłej cenie (około 18PLN na dzień pisania artykułu), troszkę szkoda że nie jest ich 10 co jest dosyć powszechną ilością przy oddziałach ale z drugiej strony mamy tu 8 unikatowych wzorów. No i szkoda drobnych wad technicznych które wpływają na odbiór całości.

Ogólne wrażenie co do przedstawionych akcesoriów jest jak najbardziej pozytywne i pozostaje mieć nadzieję, że oferta będzie nadal w miarę systematycznie poszerzana (dostępne są już np. kompletne modele w klimatach wilkowych, więc jest nadzieja).

2 komentarze:

  1. Jakies 2 miesiace temu sprawilem sobie te korpusiki i spartan shoulderpady. Robie z nich gwardie honorowa. Efekt jest rewelacyjny, ale co sie przy tym naklalem i pocialem ...
    Korpusy sa makabryczne w obrobce, zamiast rzezbic w korpusie radzilbym raczej sciac gorna czesc nog i przyklejac na plasko, przynajmniej ja tak zrobilem. Pewnie niedlugo na Glorii wrzuce efekt pracy. Tylko trzeba znalezc czas na pomalowanie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Co do scinania nóg, to jest to pewnie prostsze ale dzięki takiemu jak moje rzeźbieniu można sobie pod dowolnym kątem ładnie dopasować korpusik. :D

    OdpowiedzUsuń